środa, 27 grudnia 2017

Trzeba ustalić metodę działania bo jutro wracam do siebie. Muszę usunąć historię, konto do logowania i pozacierać wszystkie ślady blogerskiej działalności tak, żeby R. nic nie zauważył.

Czuję się, jakbym go oszukiwała. Normalnie nie mam żadnych tajemnic przed nim, właściwie nigdy.

W sobotę idę rano na siłownie, zważę się na czczo, zobaczymy jak zawojowałam w święta :)

a tymczasem ograniczam powoli jedzenie.

***

od poniedziałku średnio jeden papieros dziennie, ale to żadne wyzwanie siedząc w domu i nigdzie nie wychodząc. Gorzej będzie jak wrócę do pracy, wiadomo...
Ciekawe ile ważę ;) zżera mnie niepewność, chciałabym wiedzieć i boję się.

4 komentarze:

  1. Aż ja jestem ciekawa ile wazysz ;D J przez święta prawie nie jadłam, zero słodkości a kg przybył. Na szczęście już zrzucone.
    Www.wierzezesieuda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też jestem ciekawa ile ważysz.. haha waga jest sensem mojego życia :) nawet czyjaś

    OdpowiedzUsuń
  3. daj znać, czekam :*

    https://jaksieje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Mogę Ci polecić tzw. tryb incógnito- jest w każdej przeglądarce i nie będziesz musiała się bawić w usuwanie historii :) mam nadzieję, że waga pokaże mniej :) dziękuję Ci za wsparcie!
    Trufla
    niczymmotyl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń